Małgorzata Goraj-Bryll,
dyrektor firmy ISC s.c.
Ukończyła filologię angielską na Uniwersytecie im Adama Mickiewicza w Poznaniu specjalizując się w tematyce irlandzkiej (Recepcja Irlandii w Polsce na przełomie XIX I XX w).
Tłumacz literatury irlandzkiej i angielskiej, autor artykułów prasowych, audycji radiowych i telewizyjnych. Felietonistka różnych pism, ostatnio Rytmy zdrowia.
w latach 1991-1995 żona Ambasadora RP w Irlandii
od 1999 założyła i prowadzi ISC S.C, centrum zagranicznych szkół językowych.
Blog Małgosi
<=Poprzedni wpis: Dorośli studenci u źródeł…
Nie kupujcie kota w worku dodano 2011-09-08
Właśnie przyszedł raport na temat tegorocznej populacji szkół językowych. Bardzo ciekawe dane.
Po raz pierwszy populacja Polaków wyniosła w szkołach w UK aż 19 %, czyli stoimy zaraz po Hiszpanach. Ale niech się wam nie wydaje że jest aż tak dobrze… Te 19 procent to studenci dwóch biorących udział w badaniu szkół, a 8% wśród nich narzekało, że „uczyli się we własnym sosie”. Dlaczego narzekało? Ano pewno dlatego, że sami buszowali po Internecie i sami wybierali szkołę patrząc głównie na ceny… Nie pytali ekspertów, wiedzieli od początku gdzie chcą jechać i dlaczego. I trafiali do grup złożonych głównie z Polaków.
Tak wynika z badań… więc jeśli chcecie dobrze trafić i uczyć się na kursie angielskiego, a nie polskiego, warto skorzystać z naszej pomocy przy wyborze szkoły. Wyjazd z naszym biurem nie kosztuje więcej niż ten wyszukany samodzielnie w Internecie, bo nie pobieramy od was żadnych dodatkowych opłat. Za to na pewno podpowiemy, która ze szkół spełni wasze oczekiwania. Nie kupujcie kota w worku!
Zbliża się 2012 rok, który na kursach w Anglii zapowiada się ciekawie. Po pierwsze, latem będzie się tam wiele działo: i Olimpiada, i Festiwal Kulturalny, i Jubileusz Królowej. Ale mogą też być kłopoty – na przykład, ceny przelotów pewno pójdą w górę a miejsca w samolotach będą rozchwytywane, więc trzeba będzie zadbać o nie odpowiednio wcześniej. Miejsca w szkołach, szczególnie londyńskich, także zapełnią się szybko, więc o tym nie zapominajcie. Ale, miejsce w szkole to jedno, pozostaje jeszcze przecież zakwaterowanie! Nie liczcie na to, że Anglicy nie skorzystają z okazji i nie podniosą cen. Z pierwszych cenników na 2012 wynika, że także ceny kursów poszły w górę. Niektóre troszkę a niektóre no, niestety znacznie.
Jest na to sposób. Ci z was którzy i tak planują wyjazd w 2012 roku na kurs, powinni spróbować zarezerwować go jeszcze w tym roku. Niektóre (choć nie wszystkie) ze szkół dają nam możliwość podjęcia kursu w 2012 w cenie z 2011. Ale stawiają nieubłagalne warunki. Rezerwacja musi być dokonana w odpowiednim terminie.
Ach, i jeszcze jedno. W tym roku wielu nastolatków odeszło z kwitkiem i nie dostało się na kurs wakacyjny do wymarzonej szkoły St Clare’s w Oxfordzie. W 2012 może być lepiej, bo już teraz możecie do nas pisać i rezerwować miejsca. Już jesteśmy gotowi na zgłoszenia.
<=Poprzedni wpis: Dorośli studenci u źródeł…